Pora zmienić obyczaje – i tak, w grę wchodzi również złagodzenie jej muzyką. O co chodzi? O zorganizowanie parapetówki, która kiedyś oznaczała imprezę z okazji nabycia własnego mieszkania, a dzisiaj natomiast – dlaczego nie miałoby to być przyjęcie, podczas którego świętujemy mieszkanie na wynajem?
Cztery ściany, trochę drinków i muzyka – najwyższa pora celebrować każdy, najmniejszy przejaw szczęścia, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Tym bardziej, że… w przeciwieństwie do czasów odległych, parapetówka nie musi oznaczać zabawy przy schnącej jeszcze na ścianach farbie. Można zaprosić gości do designersko umeblowanych przestrzeni z dodatkami, jaki właściciel, w końcu, takie mieszkanie – na wynajem nie oznacza przecież niezgodnie z naszym stylem. Kolejną, niezaprzeczalną cechą nowych obyczajów, czyli parapetówek z okazji wynajęcia nowego mieszkania, jest… ich liczebność. Mieszkanie bowiem kupujemy w życiu raz, może dwa. A wynajmujemy – ile chcemy! Imprezujemy zatem również! Czyż to nie brzmi jak idealne mieszkanie? Na wynajem, a z jakim rozmachem!
Najnowsze komentarze